Fizjoterapeuta to osoba, która potrafi ocenić stan fizyczny naszego organizmu. Poprzez badanie funkcjonalne stwierdza, czy w naszym ciele nie dzieje się nic złego i czy wszystkie nasze kości, mięśnie i stawy działają w odpowiedni sposób. Kiedy więc udać się do specjalisty i jak wygląda fizjoterapia po amputacji?
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Zauważmy, że zaleca się chodzenie do dentysty co pół roku na „przegląd” jamy ustnej, niezależnie od tego, czy coś nas boli. Nawet z samochodem jeździmy co roku na przegląd, aby upewnić się, że nie zatrzyma się nagle w nieodpowiednim miejscu i porze. Więc czemu nie mielibyśmy się co jakiś czas udać się do fizjoterapeuty, aby upewnić się, że z naszym ciałem jest wszystko w porządku?
Myślę, że jest to potrzebne – a nawet konieczne – i może bardzo ułatwić nam życie. Z dysfunkcjami narządu ruchu jest podobnie jak z chorobami – jeśli zaczniemy działać wcześniej, nawet profilaktycznie przed wystąpieniem pierwszych objawów, mamy dużo większe szanse na szybsze i łatwiejsze wyjście z problemu – praktycznie jego uniknięcie.
Fizjoterapia dla osób po amputacjach – kiedy zacząć?
W przypadku pacjentów po amputacjach rehabilitacja jest niezbędna. Im szybciej to zrozumiemy, tym szybciej zaczniemy podążać w dobrym kierunku, jakim jest sprawne i płynne poruszanie się i bezproblemowe wykonywanie codziennych czynności.
Istotne jest to, że osoba po amputacji potrzebuje kompleksowej pomocy z różnych stron. Nie chodzi tu tylko o fizjoterapeutę. Po zabiegu amputacji najważniejszą kwestią jest zadbanie o szybki powrót do zdrowia oraz o odpowiednie gojenie się kikuta – systematyczne konsultacje lekarskie będą więc niezbędne.
Amputacja kończyny to trudne przeżycie dla każdego, kto ją przeszedł. Można porównać ją do straty bliskiej osoby np. z rodziny. Pomoc psychologa jest bardzo zalecana, nawet jeśli ktoś uważa, że ani trochę nie jest mu ona potrzebna.
Dopiero kiedy te dwie sfery leczenia działają, dołącza do nich fizjoterapia. Od samego początku pacjent, który przeszedł zabieg amputacji, powinien ustalić indywidualny plan działania właśnie z fizjoterapeutą. Jest to bardzo ważne, ponieważ sposób, czas i zakres rehabilitacji zależy od wielu czynników takich jak: wiek, rodzaj amputacji, aktualny stan fizyczny czy też indywidualne potrzeby pacjenta. Osobiście uważam, że każda osoba, która przejdzie taki zabieg w końcu trafi na rehabilitację. Jest to nieuniknione.
Im szybciej wybierzemy się do fizjoterapeuty, tym szybciej wrócimy do normlanego funkcjonowania. To niestety nie jest tak, że tracimy np. nogę, po jakimś czasie wybieramy protezę i zaczynamy normalnie chodzić. Nie wymyślono jeszcze protezy, w której chodzi się w takim sam sposób jak przed amputacją. Nieważne, czy będziemy mieli najtańszą protezę czy tę najnowocześniejszą na rynku – żeby wrócić do pełni sprawności potrzebujmy rehabilitacji.
Jak wygląda rehabilitacja po amputacji
Rehabilitacje po zabiegu amputacji możemy podzielić na dwa etapy. Pierwszy, który zaczyna się od razu po zabiegu oraz następny, kiedy dostajemy protezę.
Fizjoterapia bezpośrednio po zabiegu
Pierwszy etap to nic innego jak dobre przygotowanie pod drugi etap, jakim jest oprotezowanie. Polega to na przygotowaniu kikuta do założenia protezy. Im lepiej go przygotujemy, tym lepiej będziemy mogli wykorzystać potencjał protezy. Prawidłowo zagojone rany, higiena, odpowiedni sposób bandażowania, kompresja oraz hartowanie pomogą przygotować kikut do protezy.
Niestety trudno te rzeczy zrobić samemu, przynajmniej na początku. Przed oprotezowaniem ważne jest też, żeby zadbać nie tylko o kondycję kikuta, ale i o kondycję całego naszego ciała. Gdy będziemy sprawniejsi, później będzie nam dużo łatwiej. Nie chodzi o to, żeby po amputacji codziennie spotykać się z fizjoterapeutą, ale już pierwsza konsultacja da nam bardzo dużo cennych informacji.
Trudne początki z protezą
Gdy w końcu dostaniemy od protetyka naszą protezę, zaczyna się drugi etap rehabilitacji. Dla kikuta utrzymanie protezy nie jest prostym zadaniem i wymaga dużej siły mięśniowej. Początkowo używa się lejów tymczasowych ze względu na zmieniającą się objętość kikuta. Jak już wcześniej wspomniałem, nie zaczniemy płynnie chodzić zaraz po otrzymaniu protezy. Na początku pacjent uczy się utrzymywać równowagę, następnie powoli przechodzi do chodzenia przy pomocy sprzętu ortopedycznego, takiego jak kule czy laska. Po opanowaniu tych czynności możemy przejść krok dalej, uczyć się siadać, wstawać, schodzić do parteru oraz podnosić się z niego. Podczas tych wszystkich ćwiczeń pacjent oswaja się ze swoją nową „nogą” oraz adaptuje do nowej sytuacji.
Jak częste są spotkania z fizjoterapeutą?
W naszym Centrum Rehabilitacji „Znowu w Biegu” w Krakowie najpopularniejszą formą rehabilitacji jest turnus, który trwa tydzień. Trening rehabilitacyjny odbywa się dwa razy dziennie, rano i popołudniu, a do tego dochodzą konsultacje lekarskie, psychologiczne oraz dietetyczne. Plan turnusu jest dobierany na bieżąco i jest ustalany pod indywidualne potrzeby pacjenta, tak żeby mógł jak najwięcej „wyciągnąć” z tego tygodnia. Bardzo ważną rzeczą jest to, że jednak sam turnus nie wystarczy nam, ponieważ proces rehabilitacji po zabiegu amputacji jest czasochłonny. Tygodniowy turnus ma za zadanie nakierować pacjenta na odpowiednią drogę, którą teraz będzie musiał podążać. Polega na wyrobieniu odpowiednich nawyków, poznania poprawnej techniki ćwiczeń oraz poszerzenia wiedzy na temat amputacji.
Trudno określić, co jaki czas najlepiej brać udział w takim turnusie, bo to bardzo indywidualna kwestia. Jedna osoba może być tak zmotywowana, by wrócić jak najszybciej do pełnej sprawności, że zbierze wszystkie cenne informacje, będzie stosować się do naszych zaleceń i samodzielnie ciężko pracować w domu. Wtedy okazuje się, że wystarczy jeden krótki turnus na cały rok i wszystko będzie w porządku. Czasami jednak sprawa jest bardziej skomplikowana, czy to przez trudniejszy rodzaj amputacji (np. amputacja podwójna), przez stan psychiczny pacjenta, czy też przez np. brak warunków do ćwiczeń w domu. Jest dużo powodów, dlaczego ta rehabilitacja nie przebiega, tak jak powinna, wtedy zalecane jest częstsze przyjeżdżanie na turnus. Można przyjechać dwa razy w roku, lub nawet cztery, czyli co trzy miesiące. Jeżeli ktoś ma możliwość i czuje taką potrzebę, śmiało może decydować się na takie rozwiązanie.
Na naszych turnusach jest również możliwość skorzystania z terapii manualnej. Gdy przyjeżdża do nas osoba np. po amputacji na wysokości uda, ale odczuwa ból w plecach, fizjoterapeuta również się tym zajmie. Zawsze patrzymy na pacjenta w sposób holistyczny. Terapia manualna to rodzaj fizjoterapii, który polega na wykorzystywaniu odpowiednich technik, aby zdiagnozować oraz pozbyć się problemu.
Samodzielna praca jest konieczna
Jak już wcześniej wspomniałem turnus trwa tydzień, ale to wcale nie jest tak, że po jego zakończeniu wraca się do domu i zapomina o tym, co działo się przez ten czas. Każdy pacjent dostaje od nas zalecenia oraz instrukcje, co powinien wykonywać w domu przez kolejne miesiące. Pacjent zawsze może też nas odwiedzić lub zadzwonić, gdy nasuną mu się jakiekolwiek pytania po powrocie do domu. Z doświadczenia wiem, że ten system się sprawdza i po takim tygodniowym pobycie u nas, pacjenci są bardzo zmotywowani do dalszej ciężkiej pracy, która zapewni powrót do pełnej sprawności.
Im szybciej, tym lepiej
Osoby po amputacji po prostu potrzebują specjalistycznej pomocy z wielu stron. Im szybciej zaczniemy ten „proces”, tym szybciej będziemy go mogli zakończyć powrotem do pełnej sprawności.
Choć mówimy tu o osobach po amputacji, zalecam każdemu co jakiś czas udać się do fizjoterapeuty, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku, w szczególności w czasie pandemii, gdy możliwość aktywności fizycznej jest ograniczona.
Jakub Okruch – fizjoterapeuta w Centrum Rehabilitacji „Znowu w Biegu” w Krakowie. Specjalizuje się w terapii manualnej oraz w prowadzeniu treningów medyczno-funkcjonalnych.